KONTROLA #4 – najwyższą formą zaufania🧐🕵️🗺️

„W butach organizacji” 👟👠🥾 Czyli z empatią do firmy.

„Ufaj, ale sprawdzaj” to przykład jednego z wielu sformułowań, które towarzyszą nam w pracy i tylko zastanowić się, można czy poziom tej kontroli jest adekwatny do sytuacji.

W pracy w branży pharma w działach sprzedaży cenimy sobie wolność, dużą elastyczność i warto tej zasady się trzymać. Urok tej pracy właśnie opiera się na tych wartościach.

No właśnie, to gdzie jest granica, na ile może pozwolić sobie Szef czy organizacja❓

Pewnie ciężko to zmierzyć i ocenić. Warto jednak szanować swoją godność. Zasada jest prosta. Jeżeli granice są przekraczane sygnalizujmy to i szukajmy rozwiązania, no ale jeśli jego brak to warto wziąć sprawy w swoje ręce i może uwolnić swój potencjał na rynku pracy 😉.

Pamiętajmy jednak, że wiele kontroli nie bierze się znikąd.  Z doświadczenia wiem, że procedury są wymuszone działaniami nie do końca akceptowalnych jednostek w firmie. Co na pewno nie jest budujące, że większość jest karana za występki jednostek.

Po drugie nie ma się co dziwić, jeśli przełożony weryfikuje postępy, to naturalne, że chce wiedzieć w którym punkcie jesteśmy z realizacją naszych celów.

Na pocieszenie powiem prowadząc działalność kontroluje nas każdy klient, ponieważ sam inwestuje w nasze produkty, usługi swoje ciężko zarobione pieniądze i wtedy odbieramy to zupełnie normalnie.

Podsumowując kontrola jest naturalnym sposobem weryfikacji postępów i zachowania procesów/procedur, więc nie ma się co gniewać. Jeżeli jednak uważamy, że poziom tej kontroli jest zbyt inwazyjny, cóż poszukajmy firmy, która obdarzy nas większym zaufaniem.

A jakie Ty masz podejście do kontroli❓ Podziel się opinią ❤️